Udało mi się i kolejny semestr – czyt. drugi – został zaliczony. A to oznacza, że mam zaliczony także pierwszy rok studiów. Yay!
Przy tej okazji można pokusić się o małe podsumowanie. W tym semestrze, podobnie jak w poprzednim semestrze został mi jeden przedmiot na „późne zaliczanie”, w tym semestrze to była Analiza Matematyczna, w poprzednim – Fizyka. jest jednak jakiś postęp w moim zaliczaniu przedmiotów, w pierwszym semestrze ostatni przedmiot zaliczyłem w drugim tygodniu po sesji, a teraz zaliczyłem w drugim tygodniu sesji!
To co zapamiętam z tego semestru, to na pewno całki. Całki i szeregi, a to dlatego że to był materiał na zaliczenie Analizy Matematycznej w tym semestrze.
A na sam koniec, piosenka tematyczna (należy tylko pamiętać, że studenci mają trzymiesięczne wakacje):
..moje gratulacje z okazji zaliczenia semestru na dosyc trudnym kierunku ale gdybys jeszcze napisal z jaka srednia to dopiero bylby wyczyn ; „Dziadek” Andrzej Ludwik Budzan…