Funkcja formatująca: printf

Biblioteka standardowa C, nie jest aż tak obfita, jak na przykład ta z PHP, jednak posiada parę idealnych funkcji z których można, albo nawet trzeba, korzystać. Jedną z nich jest funkcja, albo nawet rodzina funkcji o wspólnym członie: printf. Wszystkie one mieszczą się w pliku nagłówkowym: <stdio.h>.

Działanie tych funkcji polega na zapisaniu tekstu podanego jako argument tej funkcji do pliku (fprintf), na standardowe wyjście (printf) i do c-stringa (sprintf). Działanie tej funkcji nie jest jednak tak błahe. Pozwala ona bowiem na wpisanie na standardowe wyjście tekstu ‚sformatowanego’ (btw nie wiem jak to poprawnie przetłumaczyć na polski, więc zostańmy przy tym makaronizmie). Czyli mówiąc po ludzku możemy wyświetlać wartości zmiennych w czytelnych dla ludzi formacie.
Czytaj dalej „Funkcja formatująca: printf”

Z tym OpenGL to sobie poczekamy…

We wcześniejszym poście poinformowałem że zabieram się za naukę OpenGL-a. Po przeczytaniu paru części tutoriala uznałem jednak że nie będę się za to zabierał teraz… Poczekam aż do OpenGL 3.2 będą lepsze kursy, albo poduczę się angielskiego na poziom umożliwiający mi czytanie jakiś poważniejszych publikacji związanych z OpenGL, matematyką, gamedevem itp.

No cóż OGL odkładamy na później.

Jako że 3D jest dla mnie trochę zbyt wielkim wyzwaniem, postanowiłem zrobić coś mniejszego w 2D gdzie mógłbym podszkolić się w pisaniu większych projektów niż „Hello World”.

Jako bibliotekę graficzną wybrałem Simple DirectMedia Layer. Teraz można oczekiwać rezultatów.

OpenGL 3.2

Dzisiaj postanowiłem się wziąć za poznawanie OpenGL-a. Jako wersje bazową wybrałem wersje 3.2 – nie jest to nic dziwnego, moja karta nie obsługuje wersji wyższych.

Później wybrałem tutorial z jakiego będę korzystać i padło na tutorial Pana Janusza Ganczarskiego dotyczący w/w wersji. Po przeczytaniu pierwszych trzech rozdziałów… uznałem że będę mieć ciężką przeprawę z tym tutorialem tak samo jak z samą technologią.

Na pewno dużo do powiedzenia ma wpojona silnikologia stosowana, ale te drobne przeciwności losu na pewno uda mi się pokonać…

Po pierwszym dniu „nauki” już jest pierwszy sukces, może nie spektakularny ale jednak:framework